Jak przystało na kotomaniaczkę, uszczęśliwiają mnie kartki z kotami. Ostatnio wyciągnęłam ze skrzynki kartkę od Gosi, która wysłała mi kartkę w ramach akcji "favourite tag" na forum Postcrossingu. :) Kartka przeurocza. Zakochana w niej od pierwszej chwili. :D
Następna kartka przyleciała ze USA. Przyznam szczerze, że kartka nie spodobała mi się. Nie zrozumiałam jej, wydała mi się nudna głupia.. :< Nie wiem, dlaczego tak myślałam.. Może kiedy porównałam obie kartki, które przyszły tego samego dnia, kociak przytłoczył artystyczną pocztówkę. Ale kiedy zaczęłam jej się bardziej przyglądać, czytać dopiski z tyłu.. Coś mnie tknęło. Nazwisko niemieckie, tytuł dzieła niemiecki.. Zaczęłam szperać i przekopywać Internet w poszukiwaniu tajemniczego Ernst'a Haeckel'a. Był to dziewiętnastowieczny filozof, biolog i podróżnik. Co ciekawsze, moja kartka to jeden z rysunków z jego książki, wydanej w 1904 roku! ("Kunstformen der Natur")
Teraz uważam, że jest niesamowita i baaaaardzo dziękuję, że Fritz ją dla mnie wybrał. :)