sobota, 31 października 2015

Pierwsze pocztówki :)

Ciekawa jestem, czy tak jak ja, pamiętasz swoją pierwszą pocztówkę.. 
To.. Miałam z 6-7 lat i po raz pierwszy wyjechałam z rodziną gdzieś dalej niż nad jeziorko, obok mojego miasteczka. Pojechaliśmy nad morze, zatrzymaliśmy się w pięknej miejscowości Dębki. Obok naszego domku był mały sklepik spożywczy, gdzie, razem z braćmi, kupowaliśmy czekoladowe płatki do mleka! I stało się, zobaczyłam piękne kartki z kociakami, psiakami i morzem.. Cóż, wróciłam do domku biedniejsza o jakieś 20 złotych, mama zachwycona nie była. :D Przechodząc do meritum, pierwszą kartką, którą wybrałam były trzy rude kociaki w wiklinowym koszyku na włóczkę. Kartka przecudowna, niestety, gdzieś mi zaginęła. :<

Teraz, po dłuższej przerwie wróciłam. Pierwszą kartkę, którą otrzymałam była... Kartka z pocztówkowej wymianki u Lenki z tego bloga: KLIK

Zostałam wylosowana przez.. TOMasza. :) Byłam przemile zaskoczona, bo kartka przyleciała do mnie z UK! :) 


Szczęśliwa, że otrzymałam ją tak szybko, zastanawiałam się, kiedy moja doleci do adresatki. :) Ale, ale, dwa dni później znalazłam w skrzynce kartkę, której się nie spodziewałam. Kartka była od Ani, również z tej wymianki. 


Czyż nie są obie wspaniałe? Za obie ślicznie dziękuję. 

A Wam jak się podobają? :) Z chęcią przeczytam w komentarzach o Twoich ostatnich kartkach :))

Em

Witam Was na moim blogu! :)

Dzień dobry!

Mam na imię Emilia, chociaż nie przepadam za tą formą mojego imienia, dla znajomych i przyjaciół jestem po prostu "Em". A skoro za chwilę mnie poznacie, to będę dla Was Em. :D
W połowie stycznia wybije ważna dla niektórych godzina - 18 obchody moich narodzin. Ja jednak nie przywiązuję wagi do tej daty, dla mnie to po prostu kolejne podsumowania. :D
Zainteresowania? Skłamałabym nie wspominając o Postcrossingu, który zawładnął moją codziennością jakiś czas temu. Po raz pierwszy pojawiłam się tu w 2012 roku, jednak niedojrzałość sprawiła, że najzwyczajniej w świecie, szybko "wykruszyłam się". Teraz jednak wracam na dobre, ze stokrotnymi chęciami siłą i motywacją! :)
Oprócz pocztówek, bardzo ważny jest dla mnie teatr, któremu poświęciłam się 2 lata temu. Miejsce magiczne, gdzie mogę wyrazić siebie oraz gdzie jestem akceptowana za to, co mnie odróżnia od innych.
Poza tym są książki, które mogłabym czytać nieprzerwanie przez kilka ładnych dni. Niestety, czas nie pozwala na całkowite oddanie się lekturze.
W moim życiu ważna obecny jest język niemiecki, ze względu na tatę, który mieszka tam od przeszło 40 lat i mojego dzieciństwa tam spędzonego. Chciałabym kiedyś tam wrócić i przejść ulicami z dziesiątek niemieckich pocztówek w mojej kolekcji.
Z germanistyką, a potem także edytorstwem, wiążę moje plany na przyszłość.
Zapomniałam! Nad życie kocham koty! Mój Misiek-Pysiek, znajda, która do dziś nie otrzymała imienia, to najważniejsza istotka w moim życiu! :) Kocham wszystko, co kocie!
Jest też tiramisu - moja ogromna słabość do tego deseru, powoduje, że gdy tylko na nie trafię, potrafię spałaszować całość SAMA!

Przepraszam Was za ten długi wywód, ale tak mam, gdy w moje ręce wpadnie laptop, albo kartka papieru na list. :)
Miło mi Was wszystkich poznać i mam nadzieję, że Wam również mnie.
Przytulam cieplutko z (dziś słonecznej, o dziwo!) Włodawy,

Em